5 września 2013

Czy jest bezpiecznie na wyspie?

    Tytuł posta to najczęściej pojawiające się pytanie w moich emailach, które dostaje od  polskich turystów. Część z nich ma wykupione wczasy na tej części wyspy nawet w październiku. część zastanawia się czy wykupywać wczasy i pytają się czy jechać czy nie. Nie jestem "wróżką zza siedmiu mórz" niestety i nie mogę przewidzieć co się będzie działo. Czy potencjalny atak na Syrię odczuje cała wyspa czy tylko południowa część, gdzie są angielskie bazy wojskowe...my tu mamy bazy tureckie i turecko-cypryjskie, co tam się dzieje nie wiem. Na razie cisza, życie płynie leniwie po staremu. W ten weekend byłam na weselu, dzisiaj na zakupach i u krawca...Akurat mieszkam w rejonie Famagusty, i Syrię mam vis a vis przez morze, za moim osiedlem na szczycie góry jest baza wojskowa...obserwuję z okna sypialni cały czas, ale NIC tam się nie dzieje. Na zatoce nie ma statków wojennych, nic mi nie lata nad głową. Samoloty pasażerskie przylatują cały czas nic nie odwołano...także na razie jest bezpiecznie. Jak długo tego nikt nie wie i nie da się przewidzieć. Czy ja bym poleciała na wakacje z dziećmi w rejon gdzie może wybuchnąć potencjalny konflikt zbrojny - osobiście nie, ale jak pokazały polskie media wiele osób nie przejmuje się czymś takim i przylatuje - vide akcje w Egipcie...to już od każdego zależy czy lecieć czy nie, czy kupować wczasy czy nie. Ja nie mogę podejmować za nikogo decyzji, gdyż każdy swój rozum ma. To, że jest cisza i spokój nie oznacza, ze jutro tak nie będzie. Ja mam nadzieje, ze do niczego nie dojdzie, że będzie jak do tej pory, cicho, spokojnie i bezpiecznie. Powiem Wam, że chyba na greckiej stronie boją się bardziej niż tutaj, czytam wpisy swoich znajomych na Facebooku i co chwilę ktoś dodaje nowy artykuł o Syrii. Wiadomo jest tam gdzieś w podświadomości niepokój, czy może dolecieć tu rakieta z Syrii, czy jest tu jakiś schron przeciw atomowy, czy jesteśmy tu bezpieczni, co powinnam zabrać z domu jeśli dojdzie do ewakuacji...Jednak staram się nie myśleć o tym, po co się niepotrzebnie nakręcać? Znając życie do niczego nie dojdzie. Owszem świadomość jest i powinna być, ale nie wierzmy we wszystko co media piszą...Dlatego nie mogę nikomu doradzać czy wykupić wczasy czy nie, czy odwołać rezerwacje w hotelu czy nie, czy przylecieć na wczasy, za które już się zapłaciło czy nie...To już Wasza decyzja. Ja tylko mogę powiedzieć, ze na dzień dzisiejszy wszystko jest w porządku, jest bezpiecznie i nic się złego nie dzieje...

4 komentarze:

  1. Dzieki za ten post. Ja sie wybieram na Cypr, prawdobodobnie do Kyrenii, za pare dni. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze, nic zlego sie wydarzy i bede miec udany wypoczynek:-)
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam z obrzezy Kyreni - Riverside village Hotel. Jestem tu od srody. Jest spokojnie i nie czuje zadnego zagrozenia. Jest swietna pogoda, morze czyste, szkoda tylko ze w sumie plaz jest malo.

      Usuń
  2. Dobry post.
    Wiesz, są ludzie, którzy pewnie w tym widzą sensację. Amatorzy mocnych wrażeń. Im się pewnie wydaje, że wyjeżdżanie w potencjalnie niebezpieczne miejsca jest przygodą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam znajomych, którzy mieszkają w Egicie, więc rozumiem dlaczego powstał ten post. Ich też ciągle ludzie wypytują czy bezpiecznie i czy mogą przyjechać, jakby byli prorocznią.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń