19 czerwca 2014

Pomagamy :)

Znajomi z bloga o Arabii Saudyjskiej wyszli z apelem pomocy dla Rafała. Wystarczy, że wyślecie mu pocztówkę z pozdrowieniami - niby taki drobiazg, ale jednocześnie miła poprawa humoru :) plus chłopak będzie mógł mieć mega fajną kolekcję pocztówek z całego świata! Więcej informacji na ten temat znajdziecie na blogu W pustyni bez puszczy: Pomoc dla Rafała  Kartki można nadsyłać na adres:

Rafał Kuszyk 

84-104 Rozewie 

ul.Garnizonowa 30/2 

Poland

Liczę na Wasze zaangażowanie!!! Oczywiście dołączam się do akcji :)


                      

17 czerwca 2014

Transport na lotnisko Ercan i z powrotem.


Postanowiłam zrobić wpis informacyjny, jako, że sezon prawie w pełni i za chwilę  (jeśli nie już) będziemy mieli nawał turystów. Czym wydostać się z lotniska Ercan lub czym dojechać? Opcji jest kilka np, wynajęty samochód, lokalne taxi, autobus, firmy transportowe. Firm wynajmujących auta jest tu kilka, ceny zbliżone - w linkowni na blogu znajdują się odnośniki do tych najbardziej sprawdzonych firm. Dodatkowo wchodząc na stronę lotniska Ercan (http://www.ercanhavalimani.com/) możemy wynająć auto od razu i będzie ono na Nas czekać pod lotniskiem na parkingu. Lokalne taxi - można łapać z ulicy lub z postoju taksówek, których jest zawsze kilkanaście w danym mieście, z którego chcemy się wydostać - tu uwaga, ceny są niestety wysokie, szczególnie jeśli nie znamy tureckiego i nie mamy jak się potargować z kierowcą. Taxi jest tez dostępne na lotnisku Ercan, nie wiem jak to wygląda cenowo - na stronie lotniska jest opcja zamówienia sobie takiego transportu do wskazanego przez nas miejsca. Autobusy, właściwie to jest jedna firma, która tylko obsługuje transporty na lotnisko ze wszystkich większych miast. Jest to firma KIBHAS. Strona po turecku niestety, chociaż jest odnośnik do wyboru języka: http://kibhas.org/ Autobusy odchodzą regularnie, co do minuty, są w dobrym stanie. Bilety można kupić u nich bezpośrednio w biurze, spod którego autobusy odjeżdżają. Można kupić także u kierowcy, jednak na stronie jest napisane, że trzeba zarezerwować - polecam, bo czasami może się zdarzyć, ze autobus jest pełny i nie ma miejsca, trzeba czekać na kolejny, a w tym czasie ucieka samolot...Godziny odjazdu na stronie są aktualne. Niestety nie znam kosztu takiego biletu z lotniska Ercan do i na lotnisko Ercan, ponieważ nigdy nie korzystałam z tej firmy - przeważnie latam z Larnaki, albo na lotnisko jedziemy z mężem własnym autem i tam też je zostawiamy )jest to bezpieczne). Można również pominąć firmę KIBHAS i  spróbować dojechać busami międzymiastowymi z firmy ITIMAT (już pisałam o niej na blogu jakiś czas temu, link: http://www.itimatcompany.com/). Niestety jest to o tyle kłopotliwe, że busiki jadą od ichniejszej siedziby do kolejnej, a stamtąd trzeba już samemu kombinować dalszą drogę na lotnisko. Podobnie w drugą stronę - trzeba z lotniska jakoś dojechać do siedziby ITIMATu. Bilety kupuje się w ich biurze jak w przypadku KIBHAS.
                    
 
Dość popularne są firmy transportowe, które oprócz dowozu na lotnisko Ercan, mogą dojechać także na lotnisko w Paphos lub w Larnace (i z powrotem), co akurat jest dużym ułatwieniem, bo wsiada się raz i jedzie bez stresu, dodatkowo można podróżować między lotniskami. Ceny są zbliżone np. w jednej, z której korzystam ja, cena za dowóz na lotnisko w Larnace spod mojego mieszkania to koszt w jedną stronę około 120TL, czasem mniej (jestem stałą klientką więc mogę prosić o zniżkę). U innych firm cena jest zbliżona, waha się od 130 do 160TL, można płacić w GBP/Euro po odpowiednim przeliczniku - najlepiej jednak płacić w TL. Koszty na lotnisko Ercan są zdecydowanie niższe niż koszty transportu na lotnisko znajdujące się po greckiej stronie (czas dojazdu+paliwo = większe koszty). Cena nie jest od pasażera tylko zazwyczaj od  kursu, zatem np koszty można rozłożyć na kilka osób. Jeśli będziecie zainteresowani, mogę podać namiary na te firmy. Taksówkarze mniej więcej mówią dobrze po angielsku, czasami nawet tutejsi Anglicy dorabiają sobie takim dowozem na lotnisko - wtedy ceny powinny być ciut niższe, bo powiedzmy robią to prywatnie, a nie jako firma. Dajcie znać w komentarzach poniżej czy kogoś interesuje taka firma poprzez pozostawienie swojego emaila - wyślę namiary na kilka firm transportowych (sprawdzonych) jeśli ktoś jest zainteresowany. Generalnie najtaniej wychodzi jednak bilet z KIBHAS, ale minusem jest to, ze nie pojedziemy tym na grecką stronę.

30 maja 2014

Arbuzowy problem...


Lato tuż tuż, a tu problem jak co roku..skąd wziąć prawdziwego arbuza? Teraz każdy pewnie popuka się w głowę i pomyśli, że arbuzowych "fejków" nie ma...no jak można arbuza podrobić i po co? Okazuje się, że sprytnie Turcy cypryjscy potrafią świetnie podrabiać arbuzy (i nie tylko :P). Ktoś nie znający tematu (czyt. turyści) dają się łatwo złapać. W Turcji ten proceder został już bardzo dawno zabroniony, po dużych targach podobno chodzą specjalne "komisje" i sprawdzają: kto ma podróbkę arbuza ten dostaje mandacik i to nie mały...Niestety w naszej "bananowej republice" nikt nie chodzi, nie sprawdza, nie daje mandatu, więc podrabianie arbuzów kwitnie w najlepsze. Zaczęło się to chyba jakoś ze 3 lata temu lub więcej i co roku jest coraz gorzej. W zeszłe lato udało nam się "upolować" prawdziwego arbuza tylko z 3-4 razy :( Oczywiście powinno być tak, że będąc w sklepie czy na targu można poprosić sprzedawcę o przekrojenie owocu, jednak ostatnio pojawiły się odmowy. Uczciwy sprzedawca jeśli zależy mu na kliencie ma już przekrojony owoc, którego można nawet spróbować, inny powie, że "tak mam pseudo arbuzy, bo prawdziwe będą za tyle, a tyle dni dopiero". Takich osób jest jednak mało. Jak więc sprawdzić czy arbuz, który chcemy kupić jest tym prawdziwym, a nie podrobionym? Są na to sposoby :)
Arbuz podrabiany powstaje z połączenia arbuza  i..dyni - swojej kuzynki.
Takie połączenia na pierwszy rzut oka nie jest łatwe do zauważenia. Pseudo arbuz wygląda podobnie do normalnego, jest okrągły lub podłużny, mniejszy lub większy, ma skórkę zieloną z charakterystycznymi dla arbuzów jaśniejszymi paskami...Dopiero przy bliższemu przyjrzeniu się lub "wymacaniu" owocu można zobaczyć charakterystyczne dla dyni "żłobki" wędrujące wzdłuż owocu (od bieguna do bieguna). Czasami widać je na pierwszy rzut oka, czasami trzeba "zmacać". Do tego przy uderzeniu ręką odgłos jest "dyniowaty" tzw. głuchy, pusty - podobny do tego jaki wydaje uderzona dynia. Natomiast po przekrojeniu owocu różnica jest widoczna od razu: pseudo arbuz nie jest czerwony i soczysty, jest różowy, lekko czerwonawy, ma mało soku, do tego w smaku jest mało słodki - owszem smak arbuza jest zachowany, ale to nie jest ta słodycz i miękkość jaka zawsze jest u normalnego arbuza.  Do tego pestki nie są czarne lub ciemnobrązowe lecz mają różne odcienie i posiadają czasami białawe "żyłki". Dla porównania zdjęcia poniżej:

                                        Arbuz prawdziwy:


                
                               Pseudo arbuz powstały z dyni:

                                                                  
                  
Dlaczego zatem tak trudno znaleźć prawdziwego arbuza? Okazuje się, że prawdziwy arbuz daje mniej owoców niż ten podrabiany. Kiedy siejemy arbuza ten potrafi dać do np. 5 ton owocu, a ten zrobiony z dyni, aż np. 15 ton - jest różnica? ano jest...a co dalej...wiadomo: chodzi o pieniądze...więcej sprzeda się owocu = więcej kasy...a cena za "podrabiańca" jest taka sama jak za normalnego: ostatnio po 0.99TL lub 1 TL za kg owocu (dane z targu w Famaguście). Prawdziwe arbuzy pojawiają się też znacznie później niż podrabiane, bo od mniej więcej połowy czerwca - prawdziwy potrzebuje jednak dłuższego dojrzewania. Trzeba niestety poczekać trochę, dlatego jeśli chcecie teraz kupować tu arbuzy to się wstrzymajcie, chyba, że wam jest wszystko jedno. Nam nie jest i dlatego czekamy na te prawdziwe chociaż ślinka kapie i chce się już zjeść.
Swoją drogą ciekawe kiedy tutejsi (rząd) wpadną na pomysł tak jak to zrobiła Turcja i zakażą sprzedaży pseudo arbuzów? Śmiem wątpić, że
w ogóle do tego dojdzie...Kocham arbuzy i mogłabym tylko to jeść przez całe lato, ale niestety jak tak dalej pójdzie, to prawdziwego arbuza będę jeść może 2-3 razy tylko jeśli najpierw uda się go znaleźć...Tak właśnie przedstawia się ten tutejszy arbuzowy problem...

Na koniec mini słowniczek dla kupujących:


arbuz - karpuz (tr.)
dynia - kabak (tr.)

28 maja 2014

Blog na Facebooku :)

     Uwaga - nowość na blogu :) Postanowiłam coś zmienić, w myśl zasady, że "trzeba iść z duchem czasu", dlatego jakiś czas temu utworzyłam fan page blogowy na Facebooku. Zapraszam wszystkich fanów mojego bloga do dołączenia się. Znajdziecie tam posty blogowe, będziecie mogli zadawać pytania, komentować każdy stary lub nowy wpis, który się pojawi na blogu, prowadzić dyskusje. Mam nadzieje, ze dzięki temu komunikacja między nami będzie płynniejsza i lepsza. Wiele osób prosiło mnie o kontakt via e-mail co też i czyniłam, jednak po pewnym czasie stwierdziłam, że lepiej będzie jak każdy będzie mógł zadać nurtujące go pytania odnośnie Cypru Północnego przez Facebook, który obecnie prawie każdy z nas ma. Dzięki temu skorzystają na tym nie tylko pytający, ale również inne osoby.

Fan page mojego bloga znajdziecie klikając w poniższy link:

W kraju, który nie istnieje

SERDECZNIE ZAPRASZAM!!!

9 maja 2014

Wydarzenie muzyczne roku!


Nadchodzące wydarzenie muzyczne na Cyprze Północnym to koncert Deep Purple, który odbędzie się już 24 maja. Na koncert wstęp jest wolny i otwarty dla wszystkich fanów legendarnej brytyjskiej grupy rocka. Aby uczestniczyć w koncercie trzeba się zarejestrować pod tym linkiem: http://deeppurple.neu.edu.tr/?lan=en Jest to oficjalna strona koncertu. Koncert to część obchodów 25-lecia Uniwersytetu Bliskiego Wschodu ( NEU - Near East University ). Wydarzenie muzyczne odbędzie się w parku uniwersyteckim na terenie kampusu, teren o powierzchni 1500 metrów kwadratowych może pomieścić do 150.000 osób. Specjalnie zaprojektowana, gigantyczna scena o pow. 1250 metrów kwadratowych, która ma 50 metrów szerokości, zostanie wybudowana specjalnie na koncert.
"Postawiliśmy zorganizować wydarzenie muzyczne , które zostanie zapamiętane przez długi czas, które pokona wszelkie bariery i granice. Deep Purple jest wspólną pasją dla wielu pokoleń ludzi. Chcieliśmy zorganizować wydarzenie historyczne, które zostanie zapamiętane przez pokolenia " - powiedział na konferencji prasowej, adiunkt İrfan S. Günsel , przewodniczący rady NEU.
Po ogłoszeniu koncertu tej znanej grupy na początku tego miesiąca, kilkoro dyplomatów - Greków cypryjskich rzekomo próbowało zapobiec koncertowi odbywającemu się w tureckiej części wyspy. Potem nawet próbowano zniechęcić zespół wysyłając do nich emaile odnośnie historii i styuacji na wyspie. Jednak lider Deep Purple wydał oświadczenie, które opublikował an stronie głównej zespołu, że koncert odbędzie się mimo wszystko, a zespółowi jest wszystko jedno gdzie zagrają, bo muzyka nie zna granic ani podziałów. Wcześniej kilku innych znanych muzyków m.in J.Lopez, Rihanna, J.Timberlake odwołali swoje koncerty po tym jak dostali informacje o sytuacji politycznej wyspy. Prezydent KKTC D.Ergolu zaprosił ofijalnie prezydenta Republiki Cypru na koncert, ale ten nie odpowiedział w żaden sposób. Ciekawe jak się sprawy potoczą, bo teraz obaj Panowie już od lutego instensywnie debatują nad możliwoscia połaczenia obu zwaśniosncyh części. Pożyjemy zobaczymy. Tymczasem wracając od meritum, na koncert można się jeszcze rejestrować - podałam wyżej linka. Po rejestracji trzeba czekać na email z biletem, który przyjdzie w firmie pliku pdf. Ten bilet trzeba wydrukować i wraz z dowodem tożsamości trzeba zabrac w dniu koncertu. Bez tego nie zostaniemy wpuszczeni na teren. To jest wyłącznie ze względów bezpieczeństwa. Bilety są zresztą imienne.
Tutaj jest link do google maps: Klik gdzie zaznaczony jest kampus uniwersytetu. Do biletu dołączone jest także zdjęcie z google maps, gdzie zaznaczony jest kampus uniwersytetu oraz miejsce koncertu. Koncert rozpoczyna się o godzinie 21:30 czasu tutejszego. Jeśli ktoś się wybiera to życzę udanej zabawy! :)

         Na koniec najsłynniejszy HIT zespołu Deep Purple:


                          

22 kwietnia 2014

23 kwietnia - Turecki dzień dziecka i dzień suwerenności Turcji

Jutro 23 kwietnia, czyli Dzień Suwerenności Turcji i Dzień dziecka.
W całej Turcji jak i w Tureckiej Republice Cypru Północnego ten dzień jest obchodzony wraz z rozległymi ceremoniami i wydarzeniami kulturalnymi. Organizowane są występy dzieci z różnych szkół, parady, atrakcje dla najmłodszych. 23 kwietnia jest to dzień ustalony zgodnie z ideą Mustafy Kemala Ataturka, założyciela Republiki Turcji i poświęcony wszystkim dzieciom w kraju, aby podkreślić, że stanowią one przyszłość nowego narodu. Pierwszy raz odbyło się to w dniu 23 kwietnia 1920 roku, podczas wojny o niepodległość, kiedy to Wielkie Zgromadzenie Narodowe zostało założone w Ankarze, a następnie położyło fundamenty nowej, niezależnej, świeckiej i nowoczesnej republiki powstałej z popiołów Imperium Ottomańskiego.
Jest to również dzień wolny od pracy, dlatego nie wszystko może być otwarte po tureckiej stronie, chociaz zazwyczaj sklepy i szpitale są otwarte, gorzej z urzedami.

27 lutego 2014

Internet - ważna informacja!

Uwaga mieszkańcy tureckiej strony!

Jak wiadomo w Turcji przeszła ustawa "anty-internetowa" i w związku z tym tutejszy minister prac publicznych i transportu, Ahmet Kasif, ogłosił, że dostawcy internetu, którzy korzystają z serwerów w Turcji mogą napotkać trudności w dostępie do niektórych stron (które są lub będą blokowane w Turcji). Pierwszą taką stroną jest: https://vimeo.com/ , a kolejną https://soundcloud.com/ . Aby sprawdzić czy Wasz dostawca korzysta z serwerów zlokalizowanych w Turcji, wystarczy spróbować wejść na w/w strony. Jeśli otrzymacie komunikat o treści:

“The website they are trying to reach has been restricted by the No 2014723 order of Istanbul 10th Peace Crime Court on January 8, 2014”.

Oznacza to, że nie ma dostępu do danej strony. Osoby, które mają internet od tutejszej firmy Telsim i Turkcell niestety nie dostaną się na te strony oraz wszystkie inne, które zostały uznane przez rząd Turcji za "nieodpowiednie". Aby w pełni korzystać z internetu (jak do tej pory) i mieć możliwość wejścia na "banowane" strony, można:

a) zmienić dostawcę internetu na innego
b) zmienić VPN
c) użyć darmowego Google Shield

Co ciekawe, strona https://soundcloud.com/ została zbanowana krótko po tym jak ktoś wrzucił tam nagrane rozmowy dotyczące domniemanej korupcji w tureckim rządzie...

25 lutego 2014

Faszerowane Karczochy po turecku - "Enginar dolması"

"Enginar dolması":

Potrzebne składniki:

5 średniej wielkości karczochów
woda
2 cytryny
pół szklanki oleju słonecznikowego
pół kilo mięsa mielonego (wołowina w tym przepisie, ale możecie dać co tam lubicie)
jedna czwarta szklanki umytego ryżu
2 średnie cebule, drobno pokrojone w kostkę
3 średnie pomidory, pokrojone w kostkę
pół pęczka natki z pietruszki, drobno posiekanej
1 łyżka stołowa przecieru pomidorowego (koncentrat)
sól i pieprz do smaku
jedna czwarta łyżeczki od herbaty kminu rzymskiego (kumin, cumin)

Przygotowanie:

Odcinamy niepotrzebne części karczocha (łodyga, liście) a następnie odcinamy jego spiczasty czubek i odkładamy (przyda się później). Pozbywamy sie starych lub źle wyglądających liście z główki oraz trochę ze środka (nie za dużo). Aby nasze karczochy nie ściemniały, należy je umieścić w misce z wodą i sokiem z 1 cytryny - woda musi zakrywać karczochy. Pozostawić je tak przez ok 5minut. Po tym czasie, wyjąć i odsączyć dobrze karczochy. Podsmaż mięso w 3 łyżkach oleju w dużej patelni aż do zrumienienia. Następnie dodaj cebulę, ryż, pomidory oraz natkę z pietruszki. Dodaj przecier pomidorowy i gotuj przez kolejne 5 minut. Dodaj sól i pieprz oraz kmin rzymski. Gotuj jeszcze 3 minutki, zdejmij z ognia i dodaj sok z 1 cytryny i dobrze wymieszaj. Na tej samej patelni, na pozostałym oleju smaż karczochy na średnim ogniu do czasu jak zaczną zmieniać kolor. Jeden po drugim wypełnij farszem mięsnym. Przełóż do garnka odpowiedniej wielkości, który nie pozwoli karczochom na pływanie - muszą przylegać ścisło do siebie. 



Na każdego karczocha nałóż odcięty wcześniej czubek i dodaj tyle wrzątku, aby były prawie całe zakryte. Gotuj na średnim ogniu przez 0 min pod przykryciem. Karczochy są gotowe jeśli liście łatwo odchodzą.
Podawać ciepłe z jogurtem. 




Smacznego!

źródło zdjęć: google
 

24 lutego 2014

Marcowe wydarzenia kulturalne na Cyprze Północnym

Co roku organizowane są różne wydarzenia kulturalno-społeczne z ramienia tutejszego departamentu turystyki i kultury. Każdy rejon na tureckiej części ma w ciągu roku ciekawe uroczystości, które poszczególne gminy wspierają i organizując przyciągając miejscowych i turystów. Na większość wstęp jest wolny. Zawsze oprócz głównego tematu takiego wydarzenia można się spodziewać lokalnych atrakcji, dobrego jedzenia oraz możliwości zakupu lokalnych produktów i rękodzieła. Oto kilka takich wydarzę, które odbędą się już w marcu.
W najbliższym czasie będzie można uczestniczyć w wieczorze poezji i nie tylko, w Iskele w ramach XVI Międzynarodowego Spotkania Poetyckiego organizowanego przez gminę Iskele jako część Dni Kultury i Sztuki. Oprócz wieczoru poetyckiego będzie można m.in posłuchać tureckiej muzyki na żywo, a to wszystko już od 4 do 31 marca! Zatem już nie długo. Poniżej wklejam folder informacyjny, znajdziecie tam stronę gminy i telefony, po którymi można uzyskać szczegółowe informacje:


Jeśli lubicie kwiaty to od 1-2 marca (weekend) będzie można obejrzeć endemiczne gatunki orchidei. Na obejrzenie tych pięknych i oryginalnych cypryjskich kwiatów zapraszają mieszkańcy górskiej wioski Hisarköy  i gmina Lapta (rejon Kyrenii). Będzie to już 4 festiwal orchidei! Otwarcie festiwalu o godzinie 14:00 na głównym placu wioski. Festiwal uświetnią pokazy tańców ludowych, koncerty muzyki na żywo. Oglądanie orchidei dziko rosnących w ich naturalnym środowisku odbędzie się na spacerze w góry, który będzie prowadzony w dwóch grupach: 1 grupa start o godz: 10:30, druga grupa start o godz:11:30 z centrum wsi. Szczegółowy program, godzina po godzinie, znajdziecie na poniższym folderze:



Jeśli spodobają się Wam orchidee to kolejny festiwal, gdzie można będzie zobaczyć tutejsze kwiaty odbędzie się w dniach 15 - 16 marca (weekend), tym razem w wiosce Tepebaşı (rejon Guzelyurt/Kyrenia) odbędzie się festiwal cypryjskich tulipanów. Rozpoczęcie na placu szkoły podstawowej o godzinie 10:00. Szczegółowy program dwudniowego festiwalu wklejam poniżej:



Cypryjskie tulipany będzie można podziwiać podczas spaceru w oba dni (sobota-niedziela) o godz. 13:00 i 14:00. Czekają tez inne atrakcje m.in koncerty muzyki ludowej, pokazy taneczne.
Warto dodać, że cypryjskie tulipany kwitną od marca do kwietnia, maja wiele kolorów, charakteryzują się ciemnym, wręcz czarnym środkiem z żółtą otoczką, a płatki mają mocny, intensywny kolor. Cypryjska odmiana tulipanów jest endemiczna, rosną właśnie w rejonie Tepebaşı lub na półwyspie Karpaz. Ponieważ ich populacja co roku się zmniejsza, kwiaty te objęte są ścisłą ochroną - nie wolno ich ścinać, zrywać i wykopywać, nie wolno sprzedawać ich na rynku, ani ich cennych cebulek. Chroni je konwencja berneńska i lokalne rozporządzenia prawne dotyczące tutejszej flory i fauny.   
 
Na powyższe festiwale wstęp wolny!
  
     Kolejnym wydarzeniem, tym razem muzycznym będzie koncert muzyki poważnej, który odbędzie się 3 marca (poniedziałek) o godz. 20:00 w malowniczym opactwie średniowiecznym w Bellapais (rejon Kyrenii). W programie muzyka Mozarta, Bacha i Griega. Koncert uświetni występ niemieckiej orkiestry kameralnej Capriccio Fridericiana pod batutą Huberta Heitza. Śpiew sopranowy w wykonaniu tureckiej solistki Laden Ince. Bilety na koncert w cenie 20TL od osoby można nabywać już teraz m.in w sklepach Deniz Plaza w Kyrenii i Nikozji, Bestseller Bookshop, w restauracji Kybele, oraz w biurze opactwa w Bellapais.



Mam nadzieję, że zainteresują Was te wydarzenia i wybierzecie się na któreś z nich. Polecam i zapraszam :)

14 lutego 2014

Yufka

Yufka (czyt. jufka) - to rodzaj placka, ciasta, naleśnika, który jest podstawą do kilku tureckich wyrobów, m.in baklavy. O Baklavie pisałam już wcześniej w innym poście. Dzisiaj skupię się na tym co można z Yufki zrobić na śniadanie lub lekki obiad. Yufkę robi się z mąki, wody i soli. Po wyrobieniu ciasta, rozwałkowuje się je jak najcieniej i następnie ciut opieka, aby nie było całkowicie surowe. Po tym można już korzystać do woli :) Domowa yufka jest najsmaczniejsza, ale wymaga pracy i odpowiedniego sprzętu, więc najczęściej kupuje się tutaj gotową. Z yufki robię zawijane "pierożki" na śniadanie z rożnymi dodatkami. U mnie głównie jest to ser owczy hellim albo zwykły żółty + przyprawy (głównie bazylia oregano, tymianek lub mięta).
Zacznijmy może od filmiku pokazującego jak powstaje taka yufka, którą potem możemy kupić w sklepie:




Jak widać jest to mega cieniusieńkie ciasto, ręcznie robione. W sklepie w paczkach pakowane są płaty po kilka. Na takie śniadaniowe "pierożki" używam po 2 płaty - jeden jest zbyt cienki i rwie się. Nie mam ulubionej firmy, która produkuje yufki, wiec nie sugerujcie się ta, którą wybrałam. Zawsze wybieram pierwsze lepsze z półki. yufkę znajdziemy w chłodniach razem z jogurtami, jajkami itp.



Po rozpakowaniu płaty ciasta wyglądają w ten sposób:


 Przygotowanie pierożków zaczynam od podzielenia 2 płatów yufki na długie pasy:


Następnie na każdy pas wykładam nadzienie (dowolne) i posypuję przyprawami/ziołami (opcjonalnie):


Kiedy na każdym pasie mam już wypełnienie pierożka, zaczynam je zawijać w trójkąty (można w kwadraty lub rolować). Zostawiam zawsze nieco miejsca na brzegach ciasta, aby łatwiej się zawijało, a nadzienie nie wyleciało z ciasta:


Po złożeniu ciasta mój pierożek wygląda w ten sposób:


Kiedy wszystkie pasy ciasta zostaną złożone, układam je na suchej patelni i podgrzewam na średnim ogniu, sprawdzając co jakiś czas czy ciasto zaczyna się rumienić:


Upieczone pierożki z jednej strony odwracam i postępuję tak samo z druga stroną:


Po paru minutkach moje śniadanie jest gotowe :)





Yufkę można przygotować również na obiad, wtedy np. możemy dać nadzienie mięsne lub warzywne uprzednio ugotowane. Yufka to szybki sposób na ciepłe i smaczne śniadanie dla kilku osób. Z dwóch płatów ciasta wyszło mi jak widać 5 pierożków. Spokojnie mogą się najeść tym 2 osoby - zależy ile i jakie nadzienie dodacie do środka. Oprócz serów owczych czy żółtych, można równie dodać biały twarogowy, można tez dać krem czekoladowy czy masło orzechowe (wersja np dla dzieci lub łasuchów). Kombinacji jest wiele. Po otwarciu ciasto należy szybko zużyć i przechowywać je cały czas w lodówce inaczej bardzo szybko pleśnieje i robi się suche. Sprawdzajmy tez datę ważności na opakowaniu. Zachęcam do wypróbowania yufki jako ciekawej alternatywy śniadaniowej i życzę Wam smacznego :)

3 lutego 2014

Czipowanie psów - informacja.

Od 1 stycznia 2014 roku na Cyprze Północnym obowiązuje nakaz czipowania psów, które ukończyły 6 tydzień życia. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem, każdy pies powinien zostać zaczipowany i zarejestrowany. W pierwszym tygodniu zaczipowano 77 czworonogów. Zabieg wszczepienia mikroczipa wykonują lokalni weterynarze, jak również wstępnej rejestracji psa. Następnie dokumenty są przesyłane do Głównego Departamentu Weterynarii w Nikozji gdzie wyrabiana jest karta identyfikacyjna psa i następuje wpisanie zwierzęcia do głównego rejestru. Po tym czasie (ok. 4 tygodnie) psi "dowód" wraca do kliniki gdzie piesek był zaczipowany. Następnie z tym dowodem rejestracyjnym trzeba udać się do rejonowego urzędu miejskiego/wiejskiego (Belediye) i tam otrzymamy plakietkę identyfikacyjną, którą trzeba umieścić na obroży lub szelkach psa. Od tego momentu właściciel musi co roku odnawiać rejestrację czworonoga. 
Są 3 rodzaje mikroczipa: międzynarodowy, który pozwala na podróżowanie czworonoga po całym świecie, mikroczip europejski oraz mikroczip lokalny-cypryjski.
Pierwsze założenie międzynarodowego czipa wraz z rejestracją w klinice weterynaryjnej kosztuje ok. 70TL. Psy, które posiadają już mikroczipy również muszą być zarejestrowane. Koszt samej rejestracji w klinice to 15TL. Trzeba przyjść z psem do kliniki okazać jego paszport jesli ma i dać czip do zeskanowania. Następnie jest wypełniany formularz rejestracyjny i dalej procedura wygląda podobnie do tej w przypadku, gdy pies nie został wcześniej zaczipowany.
Na zaczipowanie psa na terenie KKTC właściciele mają czas do 31 lipca 2014r.


21 stycznia 2014

Chateau St. Hilarion - wino z Cypru Północnego

Cypr ma około 5000 lat historii wytwarzania wina. Jednak postrzeganie jakości wina produkowanego jest zwykle bardzo niskie. Mówi się, że warunki pogodowe na Cyprze nie wpływają na jakość produkcji wina.Mustafa Seyfi, właściciel win "St. Hilarion" był jednak zdeterminowany na tyle, aby udowodnić, że ten pogląd jest nieprawidłowy. Po latach szczegółowych badań i doradztwa z międzynarodowymi konsultantami wina, wieś ​​Gecitköy, została uznana za jeden z najciekawszych obszarów Cypru i została podjęta decyzja, aby zlokalizować tam winnicę.Wyspa ma wiele lokalnych odmian winogron, w tym Mavro i Xynisteri, ale nie nadają się one do produkcji win wysokiej jakości. Zdecydowano się więc, na sprowadzenie niektórych z najlepszych międzynarodowych odmian winorośli takich jak: Cabernet Sauvignon, Shiraz, Chardonnay i Semillon. Winorośle zostały posadzone według najnowszych technik winiarskich i roczna uprawa tego programu opiera się na ograniczeniu wydajności, ale za to poprawy jakości win.

Zakład produkcji wina posiada sprzęt " State of the Art ", w którym temperatura jest odpowiednio kontrolowana, a najwyższej jakości kadzie fermentacyjne zostały przywiezione aż z Włoch wraz z wszystkimi innymi niezbędnymi sprzętami niższego szczebla. 


Mustafa, stwierdza, że​​ najważniejszym składnikiem jego produkcji wina, jest wiedza , a on w tym celu odwiedził wiele światowych, klasycznych regionów winiarskich i jest wspierany przez konsultantów - ekspertów z Wielkiej Brytanii i RPA. Doświadczeni, wykwalifikowani technicy, szkolą miejscowych w jego winnicy, dając im niezbędne umiejętności i tworzą tym samym lokalne zatrudnienie.
Zajęło około 14 lat, aby doprowadzić winnicę do poziomu jaki jest teraz. Jednakże są cały czas podejmowane nowe inwestycję. Główna winnica w Gecitköy, zajmuje powierzchnię około 50 donum (1 donum = 1000m2 - przyp.red.) i po początkowej orce całej powierzchni, został utworzony system nawadniający. W takim gorącym klimacie jest ważne, aby winorośl została odpowiednio nawodniona, ale pozostawała jednocześnie w cieniu, dzięki temu otrzymuje się zrównoważone winorośle, o owocach najwyższej jakości nadające się do produkcji win. Główne winorośle wybrane do wina "Chateau St. Hilarion", są najlepszymi klonami odmian międzynarodowych , w tym Cabernet Sauvignon i Shiraz. Ponadto znajdują się małe nasadzenia wielu innych odmian czerwonych takich jak: The Reds, Merlot , Mourvèdre , Cinsault , Grenache i białych m.in. Chardonnnay , Semillon i Chenin Blanc.

 


Obecnie mamy jedenaście rodzajów win "St. Hilarion", wśród nich są wina stołowych, które oferują wina czerwone, białe i różowe-wszystkie w konkurencyjnych cenach. Kontynuując rozwój firmy Mustafa Seyfi ma nowe plany inwestycyjne m.in. marzy o otwarciu gorzelni do produkcji wysokiej jakości wyrobów spirytusowych. Kolejnym krokiem firmy było niedawne otwarcie mikro browaru "Lwie serce - Lion's Heart". W tym roku wyprodukowano pięć różnych butelek piwa o bardzo dobrej jakości. Piwa te są produkowane z najwyższej jakości słodu i chmielu przywożonego z Wielkiej Brytanii.
"Wina Przylądka Catalkoy - Cape Wines  of Catalkoy"- to dystrybutor, który przez wiele lat koncentrował się tylko na sprzedaży i marketingu win południowoafrykańskich, został powołany do dystrybucji win "St Hilarion" oraz piw "Lion's Heart" w pełnym zakresie. Te piwa i wina stają się bardziej dostępne w całej części północnej wyspy, a degustacje tych produktów stały się stałym elementem działań promocyjnych dla tych produktów. Jack Lobb z "Cape Wines" zachęca do kontaktów w zakresie organizacji degustacji i dystrybucji win oraz piw. Chętni mogą kontaktować się telefonicznie pod nr tel.: (00 90) 533 842 6457 lub pisząc  e-mail na adres: capewinesjacklobb@gmail.com.







Post powstał dzięki uprzejmości p.
Jack'a Lobb'a.


źródło zdjęć: Google Images

12 stycznia 2014

Herbatki zimowe - które kupić?

Dzisiaj post o herbatkach zimowych, które kupić? Jestem maniakiem herbat i piję je przez cały okrągły rok, tak nawet latem piję, chociaż oczywiście wtedy nie gorące, lecz zimne z lodem. Herbatki polecam ja, bo przetestowałam wielokrotnie i bardzo mi smakują. Zawsze w zimie pijemy dwa razy więcej herbat niż normalnie, bo zimno, bo trzeba się ogrzać. Według mnie najlepsze herbaty robi turecka firma Doğadan. Te kupuję najczęściej, chociaż zdarza się kupować także innych firm (np. Çaykur albo Doğuş ). Wybór herbat na Cyprze Północnym z firm nie tureckich jest równie bogaty. Każdy zatem znajdzie coś dla siebie. Oczywiście nie znajdziemy tu w sklepach herbat z Polski, niestety. Dlatego jeśli jest jakaś polska herbata, która mi smakuje zawsze zabieram kilka paczek ze sobą.

Z fırmy Doğadan najlepsze herbaty, które piję cały czas, nie tylko w zimie to:

      Cynamonowo-goździkowa, o intensywnym zapachu cynamonu:



                               


Z dzikiej róży, dosyć kwaskowa, ja piję bez cukru, ale radzę posłodzić:

Z żeń-szeniem, idealna zamiast porannej kawy, pobudzająca o ciekawym smaku:
 

Anyżkowa, na wszelkie problemy trawienne, polecana dla kobiet w ciąży, matek karmiących i niemowląt:

 Ostatnio pojawiły się z tej firmy, również naturalne, ekologiczne herbaty zawierające również oprócz liście czarnej herbaty, całe kwiaty, owoce, nasiona różnych ziół, przypraw. Są MEGA smaczne, ale także mają swoją dość wygórowaną cenę. Szybko znikają z półek sklepowych. Najsmaczniejsze są wg mnie dwie wersje: Chai - o aromacie cynamonowo-imbirowym oraz wersja z rooibosem o aromacie waniliowym.

Chai
Rooibos:

Jak widać każda torebka pakowana próżniowo, aby nie utraciła cennego aromatu, zioła i przyprawy, kwiaty i inne dodatki są w dużych kawałkach, a sama torebka herbaty jest zrobiona z siateczki, aby aromat mógł się lepiej rozpłynąć we wrzątku. Polecam tę z wersji Chai, gdyż zawiera bardzo ciekawą kompozycje składników i ma dobroczynny imbir, a zima nie ma nic lepszego na rozgrzanie się.
 Przykładowe pudełko z tej serii wygląda tak:

Skład:


O tych herbatkach pierwszy raz dowiedziałam się jakoś latem z bloga Turczynki.com: http://www.turczynki.com/  (polecam zajrzeć). Postanowiłam, po przeczytaniu recenzji wypróbować, ale wtedy u mnie jeszcze ich nie było w sklepach. Będąc więc na urlopie w Antalyi, weszłam do supermarketu i zobaczyłam niestety tylko tę z wersji Chai, czyli z cynamonem, imbirem, goździkami itd. Pod koniec lata przyszły w końcu na wyspę i wypróbowałam tę z Rooibosem - bardzo smaczna, ale o intensywnym aromacie wanilii, kto nie lubi mocno waniliowych herbat, temu niestety nie podejdzie. Niemniej jednak polecam skosztować. A tutaj reszta herbat z tej serii, niestety nie wszystkie widziałam, ze są tu dostepne, albo tak szybko znikają z półek, bo jak na razie to miałam okazję spróbować tylko te dwie opisane powyżej i ta z Echinacea (równie smaczna):




Z firmy Doğuş najbardziej na uwagę zasługują trzy herbaty: zielona o zapachu truskawkowym, Earl Grey oraz wielosmakowa Mistik. Zielona ma bardzo fajny zapach truskawek i smakuje podobnie, lecz przebija się nutka goryczy herbaty zielonej. Jednak jest ona wg mnie jedna z najsmaczniejszych zielonych herbat, które są tu oferowane. Inne mają jakiś taki dziwny, sianowaty smak, niektóre są gorzkie.

Zielono-truskawkowa:


Moim ulubionym tureckim Earl Greyem jest Tomurcuk. W tym przypadku to herbata sypka, ale można ją dostać także w torebkach. Sypką lubię, bo wtedy aromat jest intensywniejszy, a ja lubię mocnego Earl Greya. Za ta herbata przepada moja turecka teściowa :)

Ostatnio natrafiłam na super delikatną herbatę. Miodzio! Ma taki cudowny smak i aromat. Niby jest napisane, że najlepiej pić ją z mlekiem, ja akurat nie moge , bo nie toleruję laktozy, a poza tym nienawidze herbat z mlekiem - fuj, fuj. Piję ją bez mleka i jest cudowna! Smak trochę taki trochę jakby piernikowy z lekką nuta wanilii. Naprawdę "mistyczna" herbata, jak sama nazwa wskazuje. Moge pić ją litrami :)

Mistik chai:

Listę herbat zamykam najzwyklejszą czarną herbatą z firmy Çaykur. Służy mi jako baza do herbaty z miodem, cytryną i świeżym imbirem. Do niej wrzucam łyżkę domowej roboty powideł śliwkowych, albo laskę cynamonu z kilkoma goździkami, czasami wrzucam plaster pomarańczy. Sprawdza się idealnie. Sama jako czarna herbata nie jest zbytnio smaczna, aczkolwiek mój mąż ją uwielbia i woli zdecydowanie tę od np. czarnej Liptona, czy czarnej liściastej. 

Zwykła czarna herbata:
Mam nadzieję, ze ten przegląd herbat pomoże Wam w wyborze odpowiednich smaków na zimę, albo chociaż przybliży to, co możecie znaleźć na sklepowych półkach przebywając na Cyprze Północnym i nie tylko. Herbaty te pochodzą z Turcji, zatem i na stałym lądzie można je łatwo dostać. Ceny herbat nie są wygórowane, sadzę, ze każdy znajdzie coś dla siebie. Poniżej podam strony internetowe w/w firm, tam możecie sprawdzić sobie inne smaki, może któryś przypadnie Wam do gustu bardziej niż te, które tu zaprezentowałam. Życzę smacznego! :)
Doğadan: http://www.dogadan.com/