Jakiś czas temu wspominałam, że napisze o kosmetykach tureckich jakie mozna tutaj dostać, ale nie tylko tu. Część z tych kosmetyków można kupić też w Polsce. Chyba wszyscy dobrze znają wiodącą turecką markę kosmetyków Golden Rose. Może nie są to super świetne kosmetyki jak np Max Factor, czy Clinique, ale za to przystępne i na każdą kieszeń. Ja korzystam zawsze z takich przystępnych cenowo kosmetyków. Wychodzę z założenia, że skoro mam kupić jeden tusz do rzęs za 200zl to mogę w tej kwocie przecież zmieścić kilkanaście innych kosmetyków, nie tylko sam tusz. Czasem okazuje się, że tusz za 20 kilka złotych nie rózni się od tuszu za 200zł.
W Polsce najbardziej sa popularne chyba lakiery z Golden Rose o wielu barwach i dużym spektrum przeznaczenia. Niedawno pojawiły się lakiery pękające (crackle), ja jednak używam tradycyjnych. Na szczęście tutaj jest znacznie większy wybór kosmetyków z tej firmy. W końcu turecka firma, dlatego każdy supermarket czy nawet mały wiejski sklepik posiada część ich asortymentu.
Druga firmą, z która pierwszy raz spotkałam się w Turcji, a potem tutaj jest Flormar. Produkuje m.in. bardzo dobre, trwałe lakiery o bardzo fajnych kolorach, i roznych seriach (m.in graffitti, neon, supershine). Nie spotkałam się z tą firma w Polsce (moze dlatego, ze wg strony internetowej firmy, sklepy znajduja sie tylko w 4 miastach Polski - niestety nie w Warszawie), ale może przeoczyłam. na pólkach sklepowych. Lakiery porównywalne cenowo do tych z Golden Rose. Jednak wydaje mi się, że Flormar ma fajniejsze kolory- bardziej odważne. Ostatnio wypuciła na rynek kolory pastelowe - hit sezonu.
W Polsce najbardziej sa popularne chyba lakiery z Golden Rose o wielu barwach i dużym spektrum przeznaczenia. Niedawno pojawiły się lakiery pękające (crackle), ja jednak używam tradycyjnych. Na szczęście tutaj jest znacznie większy wybór kosmetyków z tej firmy. W końcu turecka firma, dlatego każdy supermarket czy nawet mały wiejski sklepik posiada część ich asortymentu.
Druga firmą, z która pierwszy raz spotkałam się w Turcji, a potem tutaj jest Flormar. Produkuje m.in. bardzo dobre, trwałe lakiery o bardzo fajnych kolorach, i roznych seriach (m.in graffitti, neon, supershine). Nie spotkałam się z tą firma w Polsce (moze dlatego, ze wg strony internetowej firmy, sklepy znajduja sie tylko w 4 miastach Polski - niestety nie w Warszawie), ale może przeoczyłam. na pólkach sklepowych. Lakiery porównywalne cenowo do tych z Golden Rose. Jednak wydaje mi się, że Flormar ma fajniejsze kolory- bardziej odważne. Ostatnio wypuciła na rynek kolory pastelowe - hit sezonu.
***
Dzisiaj zrobię Wam recenzję olejku i odżywki do paznokci z Golden Rose oraz ulubionego lakieru z Flormar.
Moja paznokcie sa cienkie i delikatne, łatwo się łamią i będąc w Poslce usielnie kupowałam rózne odżywki, ale bez efektu. Poczytałam tez o róznych sposobach na wzmocnienie paznokcia. w końcu znalazłam odzywke w pewnycm sklepie internetowym. Byla to odzywka marki Sally Hansen i bardzo mi pomogła. Na tyle, że mogłam wyhodować w końcu super mocne, długie paznokcie. Jednak szybko odzywka skończyła się, a że nie mam tu mozliwości kupienia tej marki (chociaż może gdzieś w drogerii bym ją wulukała), to musiałam się rozejrzeć za jakąś tutejsza alternatywą. Wybór padł na odzywkę Golden Rose z serii Nail Care, a dla lepszego efektu dokupiłam także olejek do paznokci z tej samej serii. Cena olejku i odżywki Golden Rose była podobna - okolo 6 TL każdy. Zapakowane w ładne kartonikowe białe pudełeczko z foliową "szybką", na którym znalazłam taki oto opis producenta:
Olejek do suchych, łamliwych i słabych paznokci:
Regenerujący i nawilżający olejek z witaminą E, olejkiem jojoba i aloesem.
Bogata w odzywanie olejek jojoba, olejek ze słodkich migdałów i aloes formuła do słabych i suchych pzanokci. Zawiera kompleks aloesowy, z jojoby, slodkiego migdala z esencja olejku cytrynowego wraz z witaminą E, ktory zapewnia intensywne nawilżenie i regenrację. Pomaga nawilzyć paznokcie, by stały się bardziej giętkie i odporne na uszkodzenia.
Sposób uzycia:
Zaaplikować warstę olejku na oczyszczone paznokcie i wmasować okrężnymi ruchami przez kilka minut, w celu zwieśzkenia wchłonięcia preparatu. Używać kilka razy w tygodniu lub codziennie, jeśli paznokcie są suche.
Olejek ma 12ml , nr na buteleczce to 12, kolor żółty transparentny.
Moja opinia:
Super wydajny! Używam go juz przeszło od miesiąca i nadal nie widać, żebym go dużo używała (poziom w buteleczce minimalnie się zmniejszył(. Piękny cytrynowy zapach. Kolor żółty w buteleczce, po nalozeniu na paznokiec jest przezroczysty i blyszczacy. Bardzo latwa i przyjemna aplikacja, ja wcieram go także w okolice paznokcia. Stotuje także na paznokcie u stóp.
Jestem bardzo zadowolona, to pierwszy olejek do paznokci jaki używałam. Efekty widoczne juz po kilku dniach. Paznokcie są faktycznie nawilzone, wcześniej miałam na nich brzydkie "paski", ktore tworzyły nie ładną powierzchnię. Teraz to zniknęło, w końcu gładkie i zdrowe paznokcie. Widać pozytywne efekty :)
Jestem bardzo zadowolona, to pierwszy olejek do paznokci jaki używałam. Efekty widoczne juz po kilku dniach. Paznokcie są faktycznie nawilzone, wcześniej miałam na nich brzydkie "paski", ktore tworzyły nie ładną powierzchnię. Teraz to zniknęło, w końcu gładkie i zdrowe paznokcie. Widać pozytywne efekty :)
Olejek:
***********************************
Odzywka do paznokci z serii Nail Care "Calcium Milk": (również zapakowana w białe pudełeczko z foliową "szybką") Do słabych, cienkich i łamiących się paznokci.
Calcium Milk (chodzi o związek wapna i mleka) pomaga odbudowac cienkie i słabe paznokcie aby rosły długie, mocne i piekne. Wzmacnia odporność paznokci na uszkodzenia. Calcium Milk jest bogaty w wapń, proteiny mleka, mleczko owsiane i czysto naturalne, botaniczne olejki do nawilżenia Twoich paznokci, zamyka końce paznokcia zabezpieczając je przed łamaniem, rozdwajaniem, rozrywaniem, połamaniem i promuje wzrost mocnych, giętkich i promiennych paznokci.
Sposób uzycia:
Zaaplikuj jedną warstwę bazowa na czyste i suche pzanokcie, przed nalozeniem kolejnej warstwy odczekaj do calkowitego wysuszenia. Zaaplikuj dwie warstwy w celu uzyskania naturalnego wyglądu pzanokcia.
Odzywka ma 12 ml, nr na buteleczce to 13, kolor biały nieprzezroczysty.
Moja opinia:
Odzywkę używam jako warstwę ochronną przed położeniem innego koloru lakieru, lub stotuję samą jako lakier bezbarwny. Jedna warstwa odżywki jest przezroczysta na paznokciu, dopiero po nałożeniu drugiej widać lekko mleczny odcień, który nie zmienia koloru nałozonego nań innego lakieru.
Uzywam jej od miesiąca i efekt średni. To znaczy, paznokcie mam nadal długie, ale część potrafi się jednak złamać. Odżywka szybko schodzi z paznokcia, jesli jest nałozona sama i trzeba aplikować ze 2 razy w ciągu tygodnia - chyba, że nałożę na to inny lakier, wtedy wszystko trzyma.
Na pewno nie utwardza moich paznokci. Druga warstwa lekko smuży przy nałożeniu - jeśli chcemy mieć tylko odzywkę na paznokciach zalecam dokładna aplikację i poprawianie.
Nie jest tak wydajna jak olejek, ale po miesiącu używania nie doszłam jeszcze do połowy buteleczki. Według mnie dla moch paznokci jest ona za słaba. Jednak idealnie nadaje się jako baza pod lakier (szczególnie nałożone 2 warstwy).
Odzywkę używam jako warstwę ochronną przed położeniem innego koloru lakieru, lub stotuję samą jako lakier bezbarwny. Jedna warstwa odżywki jest przezroczysta na paznokciu, dopiero po nałożeniu drugiej widać lekko mleczny odcień, który nie zmienia koloru nałozonego nań innego lakieru.
Uzywam jej od miesiąca i efekt średni. To znaczy, paznokcie mam nadal długie, ale część potrafi się jednak złamać. Odżywka szybko schodzi z paznokcia, jesli jest nałozona sama i trzeba aplikować ze 2 razy w ciągu tygodnia - chyba, że nałożę na to inny lakier, wtedy wszystko trzyma.
Na pewno nie utwardza moich paznokci. Druga warstwa lekko smuży przy nałożeniu - jeśli chcemy mieć tylko odzywkę na paznokciach zalecam dokładna aplikację i poprawianie.
Nie jest tak wydajna jak olejek, ale po miesiącu używania nie doszłam jeszcze do połowy buteleczki. Według mnie dla moch paznokci jest ona za słaba. Jednak idealnie nadaje się jako baza pod lakier (szczególnie nałożone 2 warstwy).
Ogólne wrażenie - pozytywne jesli chodzi o olejek, ale na drugi raz spróbuję kupić inną odżywkę z tej serii i zobaczymy jaki będzie efekt. Obok tego olejku i mlecznej odzywki w tej serii znaleźć mozna odzywke witaminową, odżywkę do skórek, chyba żel (ale nie jestem pewna) do usuwania skorek. Jest kilka rodzajów. Łatwo poznać ze względu na białe pudełeczko.
Poniżej fotki buteleczki:
************************************
Lakiery Flormar wg mnie sa bardzo dobrymi lakierami o przystępnej cenie (ponizej 5 TL). W Turcji takie lakiery kosztowały niecałe 2-3 TL (zalezy jaka pojemność). Pierwszy raz używałam lakieru pastelowego nr 04 kolor przyominał znane odmiany lakierów nude. Bardzo byłam zadowolona, jedna - dwie warstwy i super naturalne paznokcie, lakier długo się utrzymywał na płytce i nie odpryskiwał., nie odbarwiał paznokcia Niestety tego nr 04 nie moge tu wypatrzeć, albo jest bardzo popularny, albo nie ma zbycia.
Zaopatrzyłam się teraz w inny kolor tej fimry, mianowicie w odcien przypominający mleczna czekoladę lub kakao. Kolor lakieru to 413. buteleczka o pojemności 11ml z wybitą datą ważności do 2016 r. Trzeba nalożyć 2 warstwy dla idealnego efektu. Lakier nie odpryskuje, trzyma się do tygodnia na paznokciu., nie odbarwia go. Nie smuży tworząc bardzo połyskliwą powierzchnię. Idealny kolor na ten sezon, bardzo pastelowy - świetny, niemalże chce się go zjeść!
Poniżej fotki tego lakieru na moich paznokciach (2 warstwy) oraz fotka buteleczki:
Mam nadzieje, że ta recenzja spodoba się i skusicie się na którąś z firm. Osobiście polecam Flormar (większy wybór ciekawych kolorów), ale Golden Rose z sentymentu nawet, warto sprawdzić. Mają też świetne kolorki - szczególnie w serii Paris! Wkrótce na blogu kolejna odłosna tureckich kosmetyków :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)
Ja też lubię GR i masz rację, za 200zł można kupić cały zestaw do makijażu a są też tanie i dobre tusze np Rimmel albo Avon.
OdpowiedzUsuńLakiery Vipera są w małych drogeriach, w Rossmanie nigdy nic nie widziałam. Jak już znajdziesz Viperę to kup też puder transparentny sypki, kwadratowe opakowanie i taki śliczny puszek. Starcza na prawie rok i matuje najlepiej ze wszystkich :)
Odżywka z Biedronki jest na pewno do włosów fabrowanych i chyba do przesuszonych.
Dezodorant polecam Crystal, naturalny za 15zł z Rossmana. Taka typowa woda, ale za to szybko schnie, nie zatrzymuje pocenia ale likwiduje zapach, jak użyję rano, to wieczorem nic nie czuć :) mam wersję w kulce od 2 miesięcy i zużyłam połowę, bardzo wydajny.
Golden Rose znam i faktycznie dużo słyszałam o jej lakierach. Nie miałam ich, ale sporo osób je chwali. Myślę o kupieniu pękającego. Mam taki z Wibo, ale on powoduje bardzo małe, słabe pęknięcia. Wygląda to fajnie, tak delikatnie, ale chcę mieć też lakier, który daje wyraźniejszy efekt... :)
OdpowiedzUsuńFlomara nie znałam...
Pozdrawiam
Sol/Monique