30 maja 2014

Arbuzowy problem...


Lato tuż tuż, a tu problem jak co roku..skąd wziąć prawdziwego arbuza? Teraz każdy pewnie popuka się w głowę i pomyśli, że arbuzowych "fejków" nie ma...no jak można arbuza podrobić i po co? Okazuje się, że sprytnie Turcy cypryjscy potrafią świetnie podrabiać arbuzy (i nie tylko :P). Ktoś nie znający tematu (czyt. turyści) dają się łatwo złapać. W Turcji ten proceder został już bardzo dawno zabroniony, po dużych targach podobno chodzą specjalne "komisje" i sprawdzają: kto ma podróbkę arbuza ten dostaje mandacik i to nie mały...Niestety w naszej "bananowej republice" nikt nie chodzi, nie sprawdza, nie daje mandatu, więc podrabianie arbuzów kwitnie w najlepsze. Zaczęło się to chyba jakoś ze 3 lata temu lub więcej i co roku jest coraz gorzej. W zeszłe lato udało nam się "upolować" prawdziwego arbuza tylko z 3-4 razy :( Oczywiście powinno być tak, że będąc w sklepie czy na targu można poprosić sprzedawcę o przekrojenie owocu, jednak ostatnio pojawiły się odmowy. Uczciwy sprzedawca jeśli zależy mu na kliencie ma już przekrojony owoc, którego można nawet spróbować, inny powie, że "tak mam pseudo arbuzy, bo prawdziwe będą za tyle, a tyle dni dopiero". Takich osób jest jednak mało. Jak więc sprawdzić czy arbuz, który chcemy kupić jest tym prawdziwym, a nie podrobionym? Są na to sposoby :)
Arbuz podrabiany powstaje z połączenia arbuza  i..dyni - swojej kuzynki.
Takie połączenia na pierwszy rzut oka nie jest łatwe do zauważenia. Pseudo arbuz wygląda podobnie do normalnego, jest okrągły lub podłużny, mniejszy lub większy, ma skórkę zieloną z charakterystycznymi dla arbuzów jaśniejszymi paskami...Dopiero przy bliższemu przyjrzeniu się lub "wymacaniu" owocu można zobaczyć charakterystyczne dla dyni "żłobki" wędrujące wzdłuż owocu (od bieguna do bieguna). Czasami widać je na pierwszy rzut oka, czasami trzeba "zmacać". Do tego przy uderzeniu ręką odgłos jest "dyniowaty" tzw. głuchy, pusty - podobny do tego jaki wydaje uderzona dynia. Natomiast po przekrojeniu owocu różnica jest widoczna od razu: pseudo arbuz nie jest czerwony i soczysty, jest różowy, lekko czerwonawy, ma mało soku, do tego w smaku jest mało słodki - owszem smak arbuza jest zachowany, ale to nie jest ta słodycz i miękkość jaka zawsze jest u normalnego arbuza.  Do tego pestki nie są czarne lub ciemnobrązowe lecz mają różne odcienie i posiadają czasami białawe "żyłki". Dla porównania zdjęcia poniżej:

                                        Arbuz prawdziwy:


                
                               Pseudo arbuz powstały z dyni:

                                                                  
                  
Dlaczego zatem tak trudno znaleźć prawdziwego arbuza? Okazuje się, że prawdziwy arbuz daje mniej owoców niż ten podrabiany. Kiedy siejemy arbuza ten potrafi dać do np. 5 ton owocu, a ten zrobiony z dyni, aż np. 15 ton - jest różnica? ano jest...a co dalej...wiadomo: chodzi o pieniądze...więcej sprzeda się owocu = więcej kasy...a cena za "podrabiańca" jest taka sama jak za normalnego: ostatnio po 0.99TL lub 1 TL za kg owocu (dane z targu w Famaguście). Prawdziwe arbuzy pojawiają się też znacznie później niż podrabiane, bo od mniej więcej połowy czerwca - prawdziwy potrzebuje jednak dłuższego dojrzewania. Trzeba niestety poczekać trochę, dlatego jeśli chcecie teraz kupować tu arbuzy to się wstrzymajcie, chyba, że wam jest wszystko jedno. Nam nie jest i dlatego czekamy na te prawdziwe chociaż ślinka kapie i chce się już zjeść.
Swoją drogą ciekawe kiedy tutejsi (rząd) wpadną na pomysł tak jak to zrobiła Turcja i zakażą sprzedaży pseudo arbuzów? Śmiem wątpić, że
w ogóle do tego dojdzie...Kocham arbuzy i mogłabym tylko to jeść przez całe lato, ale niestety jak tak dalej pójdzie, to prawdziwego arbuza będę jeść może 2-3 razy tylko jeśli najpierw uda się go znaleźć...Tak właśnie przedstawia się ten tutejszy arbuzowy problem...

Na koniec mini słowniczek dla kupujących:


arbuz - karpuz (tr.)
dynia - kabak (tr.)

28 maja 2014

Blog na Facebooku :)

     Uwaga - nowość na blogu :) Postanowiłam coś zmienić, w myśl zasady, że "trzeba iść z duchem czasu", dlatego jakiś czas temu utworzyłam fan page blogowy na Facebooku. Zapraszam wszystkich fanów mojego bloga do dołączenia się. Znajdziecie tam posty blogowe, będziecie mogli zadawać pytania, komentować każdy stary lub nowy wpis, który się pojawi na blogu, prowadzić dyskusje. Mam nadzieje, ze dzięki temu komunikacja między nami będzie płynniejsza i lepsza. Wiele osób prosiło mnie o kontakt via e-mail co też i czyniłam, jednak po pewnym czasie stwierdziłam, że lepiej będzie jak każdy będzie mógł zadać nurtujące go pytania odnośnie Cypru Północnego przez Facebook, który obecnie prawie każdy z nas ma. Dzięki temu skorzystają na tym nie tylko pytający, ale również inne osoby.

Fan page mojego bloga znajdziecie klikając w poniższy link:

W kraju, który nie istnieje

SERDECZNIE ZAPRASZAM!!!

9 maja 2014

Wydarzenie muzyczne roku!


Nadchodzące wydarzenie muzyczne na Cyprze Północnym to koncert Deep Purple, który odbędzie się już 24 maja. Na koncert wstęp jest wolny i otwarty dla wszystkich fanów legendarnej brytyjskiej grupy rocka. Aby uczestniczyć w koncercie trzeba się zarejestrować pod tym linkiem: http://deeppurple.neu.edu.tr/?lan=en Jest to oficjalna strona koncertu. Koncert to część obchodów 25-lecia Uniwersytetu Bliskiego Wschodu ( NEU - Near East University ). Wydarzenie muzyczne odbędzie się w parku uniwersyteckim na terenie kampusu, teren o powierzchni 1500 metrów kwadratowych może pomieścić do 150.000 osób. Specjalnie zaprojektowana, gigantyczna scena o pow. 1250 metrów kwadratowych, która ma 50 metrów szerokości, zostanie wybudowana specjalnie na koncert.
"Postawiliśmy zorganizować wydarzenie muzyczne , które zostanie zapamiętane przez długi czas, które pokona wszelkie bariery i granice. Deep Purple jest wspólną pasją dla wielu pokoleń ludzi. Chcieliśmy zorganizować wydarzenie historyczne, które zostanie zapamiętane przez pokolenia " - powiedział na konferencji prasowej, adiunkt İrfan S. Günsel , przewodniczący rady NEU.
Po ogłoszeniu koncertu tej znanej grupy na początku tego miesiąca, kilkoro dyplomatów - Greków cypryjskich rzekomo próbowało zapobiec koncertowi odbywającemu się w tureckiej części wyspy. Potem nawet próbowano zniechęcić zespół wysyłając do nich emaile odnośnie historii i styuacji na wyspie. Jednak lider Deep Purple wydał oświadczenie, które opublikował an stronie głównej zespołu, że koncert odbędzie się mimo wszystko, a zespółowi jest wszystko jedno gdzie zagrają, bo muzyka nie zna granic ani podziałów. Wcześniej kilku innych znanych muzyków m.in J.Lopez, Rihanna, J.Timberlake odwołali swoje koncerty po tym jak dostali informacje o sytuacji politycznej wyspy. Prezydent KKTC D.Ergolu zaprosił ofijalnie prezydenta Republiki Cypru na koncert, ale ten nie odpowiedział w żaden sposób. Ciekawe jak się sprawy potoczą, bo teraz obaj Panowie już od lutego instensywnie debatują nad możliwoscia połaczenia obu zwaśniosncyh części. Pożyjemy zobaczymy. Tymczasem wracając od meritum, na koncert można się jeszcze rejestrować - podałam wyżej linka. Po rejestracji trzeba czekać na email z biletem, który przyjdzie w firmie pliku pdf. Ten bilet trzeba wydrukować i wraz z dowodem tożsamości trzeba zabrac w dniu koncertu. Bez tego nie zostaniemy wpuszczeni na teren. To jest wyłącznie ze względów bezpieczeństwa. Bilety są zresztą imienne.
Tutaj jest link do google maps: Klik gdzie zaznaczony jest kampus uniwersytetu. Do biletu dołączone jest także zdjęcie z google maps, gdzie zaznaczony jest kampus uniwersytetu oraz miejsce koncertu. Koncert rozpoczyna się o godzinie 21:30 czasu tutejszego. Jeśli ktoś się wybiera to życzę udanej zabawy! :)

         Na koniec najsłynniejszy HIT zespołu Deep Purple: