Dzisiaj post o liniach lotniczych, jakimi można dostać się na tę część wyspy. Wszystkie samoloty lądują tu na jedynym lotnisku - Ercan. Link do lotniska znajdziecie w linkowni (lewa kolumna na blogu), ale dla pewności wrzucę jeszcze na końcu tego posta. Oprócz tego lotniska jest jeszcze stare i nie działające już lotnisko Geçitkale - parę lat temu chodziły plotki, że mają je otworzyć tylko dla lotów cargo, ale nic z tego jednak nie wyszło.
Poniżej prezentuję linie lotnicze latające na tę część wyspy:


Link do ich strony: http://www.corendon-airlines.com/default.aspx

Kolejna tania linia, lecz ceny różne i pod tym względem wypadają słabo przy Atlas Jet. Niby to tania linia, ale bywa nie tania. Często maja loty łączone z THY i wtedy bilet jest tańszy niż w THY. Link do ich strony: http://www.anadolujet.com/aj-en/
Podobnie do Anadolu Jet, bywa, że mają łączone loty z THY. Cenowo jednak plasują się między Anadolu, a Atlas Jet, czyli źle nie jest, ale mogło by być lepiej. Nie leciałam nimi jeszcze, więc nie mogę opisać swoich wrażeń z lotu. Link do ich strony: http://www.onurair.com.tr/default_eng.aspx

Link: http://www.sunexpress.com/en

Na szarym końcu najgorsze z tanich linii. Miałam okazję lecieć nimi w tym roku do Antalyi - wyboru innego nie było, bo Atlas Jet nie miał bezpośrednich lotów do Antalyi (kiedyś miał, a teraz nie). Powiem jedno "never ever" tymi liniami, wole wpław na pontonie do Turcji niż tym badziewiem. Samoloty stare,rozklekotane, obsługa średnia, niby uśmiechająca się, ale z j.angielskim na bakier. Przy zakupie niby bardzo taniego biletu podczas dokonywania rezerwacji dowiadujemy się ze trzeba zapłacić za bagaż, miejsce w samolocie, opłaty lotniskowe itp itd i w efekcie bilet wychodzi zawsze bardzo drogo. Posiłek bardzo drogi, malutki i ubogi, można zakupić na pokładzie, ale nikt tego nie robi. Nawet woda jest tam płatna. Podczas lotu na monitorach wyświetlane reklamy non stop, oczywiście tylko reklamy linii Pegasus. Nie polecam w ogóle tych linii.. Nie biorą tez odpowiedzialności za bagaż, na lotnisku nie chciano mi przykleić znaczka "delikatne-fragile". Po ostrej wymianie zdań, dostałam do wypełnienia druczek i kazano mi się podpisać, ze jeśli bagaż się zgubi, lub zniszczy albo zawartość bagażu ulegnie uszkodzeniu to nie będę ubiegać się o nic od tych linii. Nie podpisałam w efekcie, modliłam się, żeby nim mi tam nie potłukli- strach był, ale bagaż był cały. Nie wiem jak to badziewie może latać gdziekolwiek poza Turcją, to chyba taki turecki Ryan Air - wchodzić na pokład na własną odpowiedzialność. Link do ich strony: http://www.flypgs.com/en/
Na koniec obiecana we wstępie oficjalna strona lotniska Ercan: http://www.ercanairportnorthcyprus.com/
Lotnisko znajduje się pod Nikozją: Lokalizacja na Google Maps
Port lotniczy chcą powiększyć, sprywatyzować, ostatnio podnieśli w górę opłaty lotniskowe, większość z tych w/w przewoźników zaprotestowała wstrzymaniem swoich lotów, poskutkowało. Co dalej będzie z lotniskiem, nie wiem. Inne linie lotnicze oprócz tych wymienionych niestety nie latają. Bezpośrednie loty tylko do Turcji, a loty holenderskich linii Corendon zawsze są z międzylądowaniem w Antalyi.
Zatem na tę część wyspy można dostać się tylko lecąc przez Turcję.
Zapomniałam Ci powiedziec o moim nowym poście http://podroze-to-co-kocham.blogspot.com/2013/08/wolbrom-miasto-mojej-mamy.html
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam i proszę o komentarze ;)
Marysia
Widzę,że dałaś się zainspirować :)
OdpowiedzUsuńCo do tych ostatnich linii - kliknij tutaj
Oczywiście :) chociaż taki post chodził za mną już od bardzo dawna, ale Twój zmobilizował mnie do napisania :) filmik oglądałam niezwykle trafny!!! :D
UsuńRewelacyjny blog! Szkoda, że nie trafiłam na niego przed wylotem na Cypr (byłam w lipcu). Myślałam nad Cyprem Północnym, ale ostatecznie trafiłam do Pafos. Niestety, nie byłam przygotowana na taką pogodę, jak to bardzo trafnie określiłaś - "z piekarnika" i dość mało zwiedzałam, bo po prostu nie wyrabiałam. ;) Ratował mnie hotelowy basen. Ale myślę, że dam jeszcze kiedyś szansę Cyprowi, tylko będę musiała wybrać jakąś mniej inwazyjną porę roku. ;) Rozczarowały mnie też troszkę plaże - tam gdzie ja byłam większość była wąska i kamienista. Ale wyspa ogólnie piękna, miło wspominam pomimo nierozstawania się z wachlarzem. ;p
OdpowiedzUsuńBardzo miło się Ciebie czyta i podajesz tyle przydatnych informacji, że aż chce się tam przeprowadzić. ;) Pozdrawiam.
Ciesze się, ze podoba Ci się mój blog. Po stronie greckiej plaże niestety są kamieniste. Najlepiej zwiedzać, albo kwiecień/maj, albo październik/listopad :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńKurcze, jestem zaskoczona, że masz takie złe doświadczenie z Pegasusem. Ja leciałam co prawda przez biuro z Polski do Antalyi i nie było źle. Samoloty mają w większości naprawde dość nowe. Sprawdzić można tutaj - http://www.planespotters.net/Airline/Pegasus (lista na dole, po prawej stronie "wiek" samolotów) Może trafiłaś na ktorys z tych 12-15 letnich... Blog bardzo fajny, podczytuję! :)
OdpowiedzUsuńMoże to jest tak, że te nowsze samoloty są właśnie na lotach poza Turcją, ze tak powiem do "Europy", a na wyspę dali same stare ramole...Podobnież z obsługą, która mówi po angielsku - tutaj jest zbędna, tu nikt nie mówi po angielsku a w samolocie nigdy nie ma tak, że jest pełny zagranicznych turystów...sami Turcy latają przeważnie.
UsuńMam pytanie - taniej jest dolecieć z Polski bezpośrednio na Cypr (np. do Larnaki) i tam przekraczać granicę czy z przesiadką w Turcji? Chodzi mi o turecką część Cypru.
OdpowiedzUsuńMożna, jak najbardziej tak zrobić i ja zawsze tak robiłam - wychodziło taniej. Niemniej jednak w związku z ostatnia polityka LOTu postanowiłam, że więcej nimi nie polecę - najwyżej wydam więcej na bilet.
UsuńProszę jednak sprawdzić oferty, czasami zdarza się - chociaż rzadko - wersja tańsza przez Turcję.